“Tak długo czekałem na tę chwilę, kiedy będę mógł spotkać się z dziećmi i razem się bawić, skakać, przytulać i cieszyć. Niestety, dowiedziałem się, że przez tego wstrętnego i ohydnego koronawirusa nie mogę nawet spotkać się dziećmi”.
Taki smutny list otrzymałam pewnego poranka od Pluszowego Misia i postanowiłam sobie, że zrobię wszystko, aby Dzień Pluszowego Misia mimo wszystko był radosnym świętem dzieci i ich przytulanek.
Cały artykuł dostępny jest w zakładce Biblioteka
Barbara Moniuszko
nauczyciel bibliotekarz